Ratując Main Street

Małe firmy w czasach pandemii COVID-19

Gary Rivlin

Harper, 2022 r.

Nagrodzony Pulitzerem dziennikarz Gary Rivlin z głęboką elokwencją i człowieczeństwem ujawnia wyzwania stojące przed małymi firmami przed i w trakcie pandemii COVID-19, w tym te spowodowane trendami konsumenckimi i polityką rządu. Opisuje ryzyko finansowe, przed którym stanęły trzy mikroprzedsiębiorstwa w Pensylwanii – restauracja, salon fryzjerski i sklep z pamiątkami. Rivlin w porywający sposób bada sprzeczności w polityce rządu, podziały rasowe i klasowe oraz ogromny wpływ sklepów typu „mom-and-pop” na społeczeństwo i gospodarkę USA. Celebruje ich przedsiębiorczość i ujawnia niekonsekwentne wysiłki rządu mające na celu powstrzymanie ekonomicznych skutków pandemii.

Streszczenie zostało przetłumaczone maszynowo (przepraszamy za niedoskonałości tłumaczenia) jako materiał na nasze wykłady motywacyjne.

Wnioski

  • W poszukiwaniu nowych możliwości pracy imigranci przybyli do odradzającej się gospodarki Pensylwanii w 2000 roku.
  • Jeszcze przed COVID-19 małe firmy stanęły w obliczu ostrej konkurencji ze strony dużych sklepów i sieci krajowych, rozciągając ich skromne zasoby finansowe.
  • Gubernator Pensylwanii nakazał zamknięcie wszystkich „nieistotnych” firm podczas COVID-19; to nieproporcjonalnie zaszkodziło małym przedsiębiorstwom.
  • W następstwie zamknięć COVID-19 rządy pospieszyły ze wsparciem dla dużych firm, jednocześnie w dużej mierze odsuwając na bok sklepy typu mom-and-pop i przedsiębiorstwa rodzinne.
  • W miarę przeciągania się pandemii mikroprzedsiębiorstwa stanęły w obliczu ruiny.
  • Po głośnym buncie właścicieli małych firm, pomoc rządowa została przedłużona i udzielono pozwolenia na ponowne otwarcie wszystkich firm.
  • Ostatecznie interwencja rządu uratowała wiele mniejszych przedsięwzięć przedsiębiorczych i w rzeczywistości istnieje dziś więcej małych firm niż przed pandemią. Mimo to mikroprzedsiębiorstwa stoją przed tymi samymi wyzwaniami, przed którymi stały przed COVID.

Podsumowanie

  • W poszukiwaniu nowych możliwości pracy imigranci przybyli do odradzającej się gospodarki Pensylwanii w 2000 roku.
  • Miasta wokół Scranton w Pensylwanii były niegdyś uzależnione od węgla. Wydobycie węgla w regionie, który obejmuje miasta Tunkhannock i Old Forge, zaczęło spadać pod koniec lat pięćdziesiątych. Pod koniec lat siedemdziesiątych nie pozostało już wiele. Ludzie i firmy uciekali z tych miast, dopóki w latach 90. nie nadeszła pomoc. Dzięki bliskości autostrady międzystanowej nr 80 i miast Nowy Jork i Filadelfia, AutoZone, Hershey i inne centra dystrybucyjne przeniosły się tam. Amazon otworzył ogromny magazyn, a Cargill zakład produkcji i uboju mięsa.
  • „Wzrost zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych jest napędzany niemal wyłącznie przez małe firmy, a nie większe, które jako grupa mają tendencję do likwidowania tylu miejsc pracy, ile tworzą”.
  • Ta nowa gospodarka zapewniła tysiące miejsc pracy, które były słabo płatne, ale odrodziły region i jego miasta. Główne ulice wypełniły się niezależnymi sklepami, podczas gdy krajowe sieci rozpoczęły działalność na obrzeżach miast. Miejsca pracy przyciągnęły imigrantów, głównie z Ameryki Łacińskiej i Karaibów, którzy dołączyli do osiadłych – a czasem wrogich – Włochów, Irlandczyków i Polaków, których rodzice i dziadkowie odbyli podobne podróże dziesiątki lat wcześniej.
  • Jeszcze przed pandemią COVID-19 małe firmy musiały stawić czoła ostrej konkurencji ze strony dużych sklepów i sieci krajowych, nadwyrężając ich skromne zasoby finansowe.
  • Pomimo powszechnej niechęci i lokalnych przepisów, które często przejawiały się w jawnym rasizmie, imigranci z regionu przetrwali. Wielu z nich założyło małe sklepy, dołączając do setek restauracji, salonów fryzjerskich, niezależnych aptek i sklepów z pamiątkami, które sprawiły, że miasteczka i małe miasta w północno-wschodniej Pensylwanii tętniły życiem. W końcu miejscowi zdali sobie sprawę, że nowi imigranci nie zagrażają tożsamości regionu ani jego sukcesowi gospodarczemu, ale mogą stać się częścią jego odrodzenia.
  • „Historia małego biznesu zawsze była historią przetrwania. Technologia ewoluuje, gusta się zmieniają, rynki się zmieniają, pojawiają się nowi konkurenci”.
  • Small Business Administration (SBA) rządu Stanów Zjednoczonych definiuje firmę jako „małą”, gdy zatrudnia do 499 osób. Większość Amerykanów uważa, że mała firma to sklep typu mom-and-pop zatrudniający do kilkudziesięciu pracowników. Jeszcze przed wybuchem pandemii COVID-19 w 2020 r. założenie i prowadzenie małej firmy wymagało wiary i poświęcenia, które często przynosiły niewielkie korzyści finansowe. Niewiele małych firm w Ameryce przetrwało dekadę, ale niektóre z nich przetrwały kryzys finansowy z 2008 roku i Wielką Recesję. Oni i inni wymyślili, jak przetrwać zaciekłą konkurencję, na przykład ze strony Walmart, CVS i sieciowych restauracji.
  • Większość małych firm ma ograniczone rezerwy finansowe. Wraz z nadejściem pandemii eksperci przewidywali masowe wymieranie małych sklepów i restauracji w całym kraju. W ciągu kilku miesięcy od wybuchu pandemii JCPenney i Neiman Marcus ogłosiły upadłość. Większość właścicieli małych firm przewidywała, że pójdą w ich ślady, jeśli pandemia potrwa dłużej niż sześć miesięcy.
  • Krajowe sieci, takie jak Ruth’s Chris Steak House i Shake Shack, zgarnęły pierwsze rządowe fundusze pomocowe na COVID-19, zanim mali gracze mieli szansę otrzymać swoją część. Rządy stanowe narzuciły zasady, które pozwoliły gigantom takim jak Walmart pozostać otwartymi, podczas gdy małe sklepy zostały zamknięte. Zaostrzyło to wieloletni trend Amerykanów polegający na wydawaniu coraz większej części swoich dochodów w ogromnych sieciach handlowych.
  • Gubernator Pensylwanii nakazał zamknięcie wszystkich „nieistotnych” firm podczas COVID-19; to nieproporcjonalnie zaszkodziło małym przedsiębiorstwom.
  • Glenda Shoemaker prowadziła sklep z pamiątkami w Tunkhannock, kiedy w 2020 roku wybuchła pandemia. Zainwestowała prawie wszystko, co miała, aby utrzymać swój mały sklep z kartami i upominkami na powierzchni jeszcze przed COVID-19. Na początku 2020 r. jej biznes się zatrzymał. Po ogłoszeniu przez Światową Organizację Zdrowia globalnej pandemii 11 marca 2020 r. gubernator Tom Wolf, jeden z elity starego stanu, nakazał zamknięcie wszystkich „nieistotnych” operacji – w tym sklepu Shoemaker.
  • „Politycy powtarzają tę samą linię:” Mały biznes jest kręgosłupem Ameryki „. Jednak nawet gdy wypowiadają te słowa, wdrażają politykę, która faworyzuje duże, potężne i dobrze skomunikowane przedsiębiorstwa kosztem tych, które uważają za niezbędne”.
  • Przez większość swojego życia TJ Cusumano był świadkiem zmagań swoich rodziców o utrzymanie sklepu spożywczego na powierzchni. Wbrew woli rodziców otworzył swoją restaurację – Cusumano’s – w Old Forge. Wszystko szło dobrze przed COVID-19. Po tym, jak musiał zamknąć restaurację, przychody spadły, a rachunki rosły. Cusumano przestawił się na jedzenie na wynos, koncentrując się na pizzy. Podobnie jak tysiące właścicieli restauracji w całym kraju, którzy zatrudniali 15 milionów Amerykanów, Cusumano nie był w stanie pokryć swoich płac sprzed pandemii.
  • W Hazelton, Vilma Hernandez, niedawna imigrantka z Karaibów, martwiła się, jak zapłaci rachunki za swój zamknięty salon fryzjerski. Na szczęście ubezpieczenie zdrowotne jej męża było kontynuowane po tym, jak jego praca wysłała go na urlop terminowy. Hernandez była przyzwyczajona do ułomności życia jako mikroprzedsiębiorca; wskaźnik przedsiębiorczości w jej rodzinnej Republice Dominikany był, podobnie jak w większości innych krajów, znacznie wyższy niż w Stanach Zjednoczonych.
  • W następstwie zamknięcia zakładów z powodu COVID-19, rządy pospieszyły ze wsparciem dla dużych firm, jednocześnie w dużej mierze odsuwając na bok małe sklepy i rodzinne przedsiębiorstwa.
  • Podobnie jak po krachu finansowym w 2008 r., rząd pospieszył z pomocą wielkim firmom, ignorując Main Street po tym, jak COVID-19 zamknął gospodarkę w marcu 2020 r. Chociaż SBA ciężko pracuje dla małych firm i wiele osiąga, jego roczny budżet jest mniejszy niż to, co Stany Zjednoczone wydają na obronę w ciągu jednego dnia. Wpływ SBA na mniejsze firmy jest ograniczony, ponieważ obsługuje firmy zatrudniające do 500 pracowników – duże firmy w stosunku do wielu standardów małych przedsiębiorstw.
  • „Zadanie ratowania małych firm, wraz z resztą amerykańskiej gospodarki w następstwie COVID, przypadło człowiekowi, którego najważniejszą umiejętnością wydawała się umiejętność podlizywania się szefowi”.
  • Sekretarz Skarbu USA Steve Mnuchin kierował wysiłkami na rzecz ratowania kraju przed rekordowym bezrobociem i załamaniem budżetów państwowych. Mnuchin pracował po obu stronach Kongresu, aby stworzyć fundusz awaryjny o wartości 2,2 biliona dolarów, który zapewniłby bezrobotnym Amerykanom dodatek w wysokości 600 dolarów tygodniowo, a firmom program ochrony wypłat (PPP), aby pomóc im w realizacji listy płac. Niestety dla małych firm, lobbyści dodali trzy słowa do PPP. Słowa te, „na fizyczną lokalizację”, sprawiły, że fundusze były dostępne dla każdej restauracji lub hotelu zatrudniającego mniej niż 500 pracowników w jednym miejscu, co oznaczało, że gigantyczne, wielomiliardowe firmy miały taki sam dostęp do PPP, jak operacje rodzinne.
  • W miarę jak pandemia się przeciągała, mikroprzedsiębiorstwa stanęły w obliczu ruiny.
  • Shoemaker zdała sobie sprawę, że ma zaległe zamówienia i nie ma sposobu, aby za nie zapłacić. Anulowała każde zamówienie, jakie mogła. Nadal chodziła do swojego sklepu, mimo że nie pojawiali się w nim klienci. Podobnie jak inni właściciele sklepów na jej ulicy, czuła, że musi tam być i nie chciała siedzieć w domu. Mały sklep Shoemaker był franczyzą Hallmark, co oznaczało, że co najmniej połowa jej asortymentu musiała składać się z produktów Hallmark. Ale Hallmark sprzedawał również swoje karty i towary po obniżonych cenach w Walmart i CVS oraz za pośrednictwem własnej strony internetowej. Duzi detaliści nadal sprzedawali swoje towary w sklepach stacjonarnych i internetowych.
  • Shoemaker nie miała prawie nic w banku, by przetrwać. W miarę jak tygodnie zamieniały się w miesiące, zastanawiała się, czy jej firma całkowicie upadnie. Nawet gdy zakupy wzrosły dzięki rządowym bodźcom, większość klientów udała się do dużych sklepów lub robiła zakupy online. Shoemaker martwiła się również o ruch wspierający „płace wystarczające na życie”. Wiedziała, że jakikolwiek wzrost płacy minimalnej – nawet do 10 USD, nie mówiąc już o 15 USD – zrujnowałby ją; Shoemaker nie mogła podnieść cen, aby zrównoważyć podwyżki płac bez utraty pozostałych klientów na rzecz Walmartu.
  • „COVID szczególnie mocno uderzył w sektor restauracyjny. Szacuje się, że dwie trzecie pracowników restauracji zostało zwolnionych lub przeszło na urlop terminowy, według National Restaurant Association”.
  • W Old Forge Cusumano przekształcił swoją restaurację w sklep spożywczy na świeżym powietrzu, kontynuując jednocześnie dobrze prosperującą działalność na wynos. Pomimo tego dochodu, kredyt hipoteczny restauracji w wysokości 4000 USD miesięcznie znacznie przewyższał jego około 1000 USD miesięcznych zysków. Zawiesił swoje płatności i pracował z przyjacielem na budowie kilka dni w tygodniu. Dodatek federalny oznaczał, że jego pracownicy zarabiali więcej nie robiąc nic, niż pracując w restauracji na pełen etat.
  • Po głośnym buncie właścicieli małych firm, ulga rządowa została przedłużona i udzielono pozwolenia na ponowne otwarcie wszystkich firm.
  • Cusumano eksperymentował z pudełkami na posiłki i zwrócił się w stronę posiłków na świeżym powietrzu, inwestując w patio w poprzednim roku. Chociaż większość mieszkańców Pensylwanii zgodziła się z blokadą gubernatora, małe firmy stojące w obliczu bankructwa stały się bardziej głośne i zbuntowane.
  • Nowy program Paycheck Protection Program (PPP) nie zapewniłby znaczącej ulgi małym firmom, w tym tym należącym do Cusumano, Shoemaker i Hernandez, choć były one celem programu. Zwolnili oni większość lub wszystkich swoich pracowników, a dotacja zamieniłaby się w oprocentowaną pożyczkę zwrotną, jeśli nie wydaliby 75% tej kwoty na płace w ciągu ośmiu tygodni od jej otrzymania. W międzyczasie duże firmy franczyzowe, takie jak Shake Shack, otrzymały 10 milionów dolarów w ramach PPP, a Ruth’s Chris 20 milionów dolarów. Reakcja mediów zmusiła obie firmy do zwrotu funduszy, ale były one przykładem trendu dużych firm plądrujących fundusze pomocowe.
  • „Osobista niezależność i dobrobyt, który tworzy, wydają się niemal tak integralne z naszym zbiorowym poczuciem amerykańskiego wyjątkowości, jak narodziny pierwszej na świecie demokracji”.
  • Do czerwca 2020 r. Pensylwania wydała pozwolenie na ponowne otwarcie wszystkich firm. Cusumano oferowało posiłki na świeżym powietrzu i było w stanie sprowadzić z powrotem niektórych pracowników. W innych miejscach pracodawcy nie mogli zachęcić pracowników do powrotu, ponieważ dodatek w wysokości 600 USD pozostał na miejscu. Ale każdy pracownik, którego zaprosił Cusumano, wrócił. Jego ponowne otwarcie, nawet przy ułamku poprzedniej wielkości, było sukcesem.
  • Z pomocą 500 dolarów lokalnej dotacji dla małych firm, Hernandez zainstalowała bariery z pleksiglasu i stanowiska do mycia rąk, których potrzebowała, aby ponownie otworzyć swój salon. Złożyła również wniosek o pożyczkę w ramach rozszerzonego planu PPP dla małych firm znajdujących się w niekorzystnej sytuacji, takich jak jej. Czekając na pieniądze z PPP, Hernandez prowadziła działalność z ograniczoną wydajnością, walcząc o związanie końca z końcem.
  • Cusumano osiągał teraz zyski podobne do tych sprzed pandemii przy połowie personelu. Musiał jednak pracować nieprzerwanie przez siedem dni w tygodniu, co wymagało od niego zaniedbania żony i ich nowo narodzonego dziecka.
  • Ostatecznie interwencja rządu uratowała wiele mniejszych przedsięwzięć przedsiębiorczych i w rzeczywistości istnieje dziś więcej małych firm niż przed pandemią. Mimo to mikroprzedsiębiorstwa stoją przed tymi samymi wyzwaniami, co przed COVID.
  • Do 2021 r. nowo zainaugurowany prezydent Joe Biden zaoferował dodatkową pomoc rządową w wysokości 1,9 bln USD w ramach Amerykańskiego Planu Ratunkowego. Rządowe programy pomocowe obejmowały finansowanie w ramach ustawy CARES, pożyczki na wypadek klęsk żywiołowych (EIDL), ulgi podatkowe dla przedsiębiorstw, nowy fundusz rewitalizacji restauracji i udoskonalony PPP. SBA postanowiło teraz pomóc obszarom o niskich dochodach i małym firmom prowadzonym przez kobiety, weteranów i osoby kolorowe. Specjalne wyłączenia miały na celu wzmocnienie rzeczywiście małych firm o przychodach poniżej 500 000 USD rocznie.
  • „Badanie Kabbage z 2021 r. wykazało, że 84% respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem, że PPP uratowało ich firmę”.
  • Hernandez otrzymał 20 000 USD z funduszy ustawy CARES; Cusumano uzyskał około 150 000 USD z PPP i EIDL; a Shoemaker otrzymał 27 500 USD z PPP. Do maja 2021 r. zdecydowana większość mieszkańców Pensylwanii otrzymała szczepienia. Dla nich mandaty dotyczące masek się skończyły. Złagodzone ograniczenia dotyczące COVID-19, klienci chętni do wyjścia na zakupy lub zjedzenia posiłku oraz gospodarka zasilana funduszami ratunkowymi oznaczały, że biznes był silny i poprawiał się.
  • Cusumano, cieszący się teraz stałymi przychodami z działalności, porzucił swoją dodatkową działalność budowlaną. Spłukany pieniędzmi z PPP i EIDL oraz stałymi przychodami, ponownie zainwestował w swoją restaurację. Hernandez obsługiwała starych i nowych klientów – jej biznes kwitł. Shoemaker podpisała roczną umowę najmu swojego sklepu i odrzuciła ofertę sprzedaży swojej firmy.
  • Wyzwaniem dla właścicieli małych firm stało się nadążanie za popytem, częściowo ze względu na kwestie związane z łańcuchem dostaw. Jednak dla wielu, w tym Cusumano, Shoemaker i Hernandeza, brak siły roboczej okazał się największą przeszkodą. Ponieważ praktycznie każda branża mocno ucierpiała z powodu niechęci pracowników do powrotu, płace wzrosły. Rząd obniżył dodatek do ubezpieczenia na wypadek bezrobocia do 300 USD tygodniowo, ale pracownicy o minimalnym wynagrodzeniu nadal byli finansowo w lepszej sytuacji, nie robiąc nic niż pracując. Wielu z nich ponownie ocenia swoje życie i zaangażowanie w pracę. Co więcej, miliony byłych pracowników gastronomii i płacy minimalnej podjęło lepiej płatną pracę w magazynach i innych branżach.

O autorze

  • Nagrodzony Pulitzerem i nagrodą Geralda Loeba dziennikarz Gary Rivlin pisał dla The New York Times, Newsweek i Fortune.
Rate this post