Miejsca pracy zaprzeczają temu, jak bardzo zmienili się Amerykanie

Pracodawcy desperacko próbują zignorować fakt, że staliśmy się zupełnie innymi ludźmi.

Alvin Chang

The Guardian, 2022

Pandemia COVID-19 wywołała powszechne doświadczenie straty i żalu. Wynikająca z tego trauma zmieniła postawy i priorytety ludzi. Mimo to wiele firm planuje obecnie powrót do sposobów pracy sprzed pandemii. To wsteczne podejście pozostaje w sprzeczności z ewoluującym światopoglądem pracowników – i rzeczywistością systemu gospodarczego, który nie zapewnia większości pracowników – wyjaśnia dziennikarz Alvin Chang w tym otwierającym oczy artykule dla The Guardian.

Tłumaczenie maszynowe opracowane na wyjazdy integracyjne, może zawierać nieścisłości i błędy językowe.

Wnioski

  • COVID-19 zmienił podejście ludzi do pracy i życia.
  • Doświadczenie pandemii pozostawiło długotrwałe blizny emocjonalne.
  • Pracodawcy, reklamując przesłanie „powrotu do normalności”, nie nadążają za pracownikami i realiami ekonomicznymi.

Podsumowanie

  • COVID-19 zmienił podejście ludzi do pracy i życia.
  • Pandemie mają nie tylko głęboki wpływ na codzienny rytm życia ludzi; zmieniają również sposób, w jaki ludzie myślą bardziej fundamentalnie o swojej egzystencji i priorytetach. Dziewięć milionów Amerykanów straciło bliskiego krewnego z powodu COVID-19, a pandemia zmusiła jednostki do zmagania się z własną śmiertelnością i ponownego przemyślenia sposobu, w jaki chcą spędzić swój ograniczony czas.
  • „Epidemie sięgają do najgłębszych poziomów ludzkiej psychiki. Stawiają ostateczne pytania o śmierć, o śmiertelność: Po co jest życie? Jaka jest nasza relacja z Bogiem?” (historyk z Yale, Frank Snowden).
  • Wielu pracowników zaczęło kwestionować swoją fiksację na nadmiernej pracy i rozwoju kariery i zaczęło kłaść większy nacisk na swoje życie osobiste. Tymczasem prawie jedna czwarta Amerykanów twierdzi, że chce pracy, która zapewni im większe poczucie celu.
  • Doświadczenie pandemii pozostawiło długotrwałe blizny emocjonalne.
  • 22 miliony Amerykanów straciło pracę, a osiem milionów popadło w ubóstwo w ciągu pierwszych kilku miesięcy pandemii, COVID-19 nie tylko zmienił nastawienie ludzi. Dla wielu trauma utraty ukochanej osoby lub środków do życia pozostawiła emocjonalne i trzewne blizny. Liczba przypadków depresji gwałtownie wzrosła, zwłaszcza wśród osób zarabiających mniej niż 20 000 USD rocznie.
  • „Wierzę, że najgłębszym i najdłużej trwającym dziedzictwem COVID-19 może być nasze zdrowie psychiczne. Świat nie był przygotowany na chorobę fizyczną; jesteśmy całkowicie nieprzygotowani na chorobę psychiczną, która po niej nastąpi”. (Frank Snowden, autor książki Epidemie i społeczeństwo)
  • Badania pokazują, że przewlekły stres może powodować wytwarzanie przez mózg nadmiernej ilości komórek zwanych mikroglejem. Wynikający z tego brak równowagi uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie ciała migdałowatego – odpowiedzialnego za regulację reakcji walki lub ucieczki. Społeczeństwo nie znalazło jeszcze sposobów na zajęcie się konsekwencjami pandemii dla zdrowia psychicznego.
  • Pracodawcy, reklamując przesłanie „powrotu do normalności”, nie nadążają za pracownikami i realiami ekonomicznymi.
  • Amerykańskie miejsce pracy nie nadąża za zmianą postaw i priorytetów ludzi. Promując mantrę „powrotu do normalności”, wielu pracodawców koncentruje się na powrocie do rutyny pracy sprzed pandemii, która kładzie nadmierny nacisk na wydajność. Pracodawcy mogą wykazywać się większą elastycznością w zakresie miejsca pracy, oferując hybrydowe i zdalne formy pracy, ale ich „co” i „dlaczego” pozostały niezmienione. Na przykład Amazon przedstawił swoje hybrydowe ustalenia dotyczące pracy jako sposób na maksymalizację produktywności.
  • „W rzeczywistości może nadejść więcej pandemii, a pracownicy wiedzą, że obecna gospodarka nie jest przystosowana do tego nowego świata”.
  • Podobnie Walmart wezwał powracających pracowników biurowych do ponownego wykorzystania energii płynącej ze wspólnej pracy, aby nadal poprawiać wyniki finansowe. Tymczasem przesłanie Walmart pomija fakt, że większość pracowników firmy pracowała na miejscu przez cały okres pandemii, wielu z nich polegało na pomocy publicznej, pomagając jednocześnie firmie wygenerować rekordowy przychód w wysokości 573 miliardów dolarów w zeszłym roku.
  • Niezadowolenie pracowników objawiło się rosnącą liczbą strajków w Stanach Zjednoczonych i bezprecedensową liczbą rezygnacji. Pracownicy poznali prawdę, z którą wielu pracodawców jeszcze się nie pogodziło. Rzeczywistość: Obecny system gospodarczy nie jest w stanie chronić bogactwa zwykłych ludzi, nawet podczas stosunkowo krótkotrwałych zakłóceń – i nie będzie w stanie tego zrobić w przyszłości, chyba że firmy zaczną zajmować się niedociągnięciami w amerykańskim miejscu pracy.

O autorze

  • Alvin Chang jest amerykańskim reporterem zajmującym się danymi i wizualizacjami dla The Guardian.
Rate this post