Lekka praca

Koniec trudu w dwudziestym pierwszym wieku

David A. Spencer

Polity Press, 2022

Ekonomista David A. Spencer odwołuje się do prac Karola Marksa, przedstawiając jasny argument za wyjściem poza kapitalizm w imię lepszej przyszłości dla pracowników. Jak wskazuje, kapitalizm przyjmuje instrumentalny pogląd na pracę i pracowników, co zdaniem Spencera może skutkować jedynie alienacją, degradacją i cierpieniem pracowników. Technologia i półśrodki, takie jak powszechny dochód podstawowy, nie mogą doprowadzić do głębokich zmian; tylko koniec kapitalizmu, argumentuje Spencer, przyniesie świat sensownej, humanitarnej pracy. Bez względu na twoje poglądy, możesz docenić tę w większości wyważoną pracę Spencera za jej staranne przemyślenia i jasne argumenty.

Streszczenie oryginału tłumaczone algorytmicznie (przepraszamy za ewentualne błędy) jako materiał na nasze wykłady integracyjne.

Wnioski

  • Przez wieki filozofowie, ekonomiści i pisarze badali naturę i potrzebę pracy.
  • Przekonania na temat pracy sprawiły, że ludzie pracują nawet w bezsensownych i szkodliwych zawodach.
  • Filozofowie Karol Marks i William Morris przedstawili wizje humanitarnej przyszłości pracy.
  • Ekonomista John Maynard Keynes przewidział znaczne skrócenie czasu pracy – ale jego przewidywania jeszcze się nie spełniły.
  • Wizja Keynesa dotycząca 15-godzinnego tygodnia pracy mogłaby zostać zrealizowana.
  • Pracownicy często godzą się na pracę niskiej jakości – a wielu z nich nie ma wyboru.
  • Nowoczesne technologie przyczyniły się do wyzysku pracowników.
  • Transformacja pracy przyniosłaby korzyści pracownikom, biznesowi i społeczeństwu.
  • Tylko w postkapitalistycznym społeczeństwie praca może stać się prawdziwie ludzka.

Podsumowanie

  • Przez wieki filozofowie, ekonomiści i pisarze badali naturę i potrzebę pracy.
  • Wiele osób akceptuje starotestamentowy pogląd na pracę jako karę – coś, czego ludzie chcą uniknąć, ale co jest niezbędne do przetrwania. W tej szkole myślenia praca szkodzi człowiekowi zarówno fizycznie, jak i psychicznie, ale pozostaje nieuniknioną rzeczywistością, którą trzeba znosić. Inni uważają świat wolny od pracy za ideał. Niezależnie od tego, czy wierzą, że ta utopia nadejdzie dzięki technologii lub innym środkom, twierdzą, że ludzie będą szczęśliwi tylko wtedy, gdy nie będą wykonywać żadnej pracy.
  • „Pracujemy za wynagrodzenie, ale w pracy szukamy też innych rzeczy, które poprawiają nasze samopoczucie”.
  • Trzecia filozofia odrzuca jednak pogląd, że praca nie może oferować pracownikom żadnej wartości. Utrzymuje ona, że ludzie chętnie podejmują pracę wysokiej jakości – pracę, która oferuje sens i wykorzystuje ich umiejętności i zainteresowania. Rzeczywiście, niektórzy zwycięzcy loterii, mając w banku więcej pieniędzy niż będą potrzebować przez całe życie, wciąż wracają do swojej pracy. Wiele osób pracuje jako wolontariusze, nie otrzymując za to żadnego wynagrodzenia pieniężnego. Zgodnie z tym poglądem, praca może mieć wartość społeczną, psychologiczną i duchową, a zatem może przynosić ludziom korzyści wykraczające poza wynagrodzenie.
  • W idealnym społeczeństwie ludzie wykonywaliby pracę, którą naprawdę lubią, pracę, którą zdecydowaliby się wykonywać nawet bez wynagrodzenia. Ale pracowaliby znacznie mniej niż przeciętna osoba w większości dzisiejszych krajów. Praca miałaby wyższą jakość i mniejszą ilość. Całkowite wyeliminowanie pracy pozbawiłoby ludzi korzyści z niej płynących, w tym możliwości wnoszenia wkładu w społeczeństwo i produkowania poprzez znaczący wysiłek. Zamiast dążyć do zakończenia pracy, pracownicy i liderzy powinni dążyć do krótszego tygodnia pracy i lepszej jakości pracy.
  • Przekonania na temat pracy sprawiły, że ludzie pracują nawet w bezsensownych i szkodliwych zawodach.
  • Ludzie spędzają zbyt wiele swojego życia pracując i często wykonują szkodliwe fizycznie, niszczące duszę, bezsensowne prace. Źle wyszkoleni menedżerowie działający w zdehumanizowanych organizacjach kierują tymi pracownikami i traktują ich jak maszyny. Wielu dyrektorów postrzega pracowników jako nieodwracalnie leniwych i potrzebujących ciągłego mikrozarządzania i przymusu.
  • Te warunki i praktyki wywodzą się częściowo z protestanckiej etyki pracy, która głosiła, że ludzie demonstrują swoją pobożność poprzez ciężką pracę. Koncepcja ta łączyła żmudną pracę z cnotą religijną – i odpowiadała interesom merkantylistów, którzy chcieli, aby pracownicy pracowali przez długie godziny za niską płacę. Pogląd na pracę jako wewnętrznie cnotliwą służył nawet jako uzasadnienie dla obozów pracy w reżimach autorytarnych. „Praca wyzwala” widniało nad wejściem do nazistowskich obozów koncentracyjnych. Etyka pracy pomaga również uzasadnić dzisiejszym właścicielom firm priorytetowe traktowanie pracy ponad wszystko inne, bez względu na koszty. Tylko poprzez całkowitą rekonstrukcję praktyk zarządzania zakorzenionych w tych przestarzałych ideach – a nawet poprzez wyeliminowanie samego kapitalizmu – może pojawić się bardziej humanistyczny i zrównoważony model pracy i wypoczynku – taki, w którym ludzie mogą się rozwijać.
  • „Każda teza o „pracy jako złu” zawodzi w stopniu, w jakim abstrahuje od kontekstu i środowiska, w którym praca jest umiejscowiona. „
  • Nawet tam, gdzie pracownicy cieszą się dobrą płacą i warunkami pracy, stare idee często powodują, że ludzie łączą swoją tożsamość, charakter i status ze swoją pracą. Ludzie akceptują pogląd, że uczciwy obywatel pracuje, a ludzie muszą za wszelką cenę unikać bezrobocia i bezczynności. W rezultacie jednostki i społeczeństwo wybierają niskiej jakości, szkodliwą pracę zamiast braku pracy, nawet kosztem zdrowia i dobrego samopoczucia.
  • Filozofowie Karol Marks i William Morris przedstawili wizje humanitarnej przyszłości pracy.
  • Karol Marks dotarł do sedna słabości kapitalizmu, w szczególności tego, jak system ten kształtuje pracę. Marks argumentował przeciwko poglądowi, że praca jest sprzeczna z ludzką naturą; jego zdaniem praca, właściwie pojmowana, zapewnia wewnętrzną wartość: znaczenie, ujście dla kreatywności i miejsce do rozwoju osobistego. Marks twierdził, że kapitalizm, wymuszając pracę za wynagrodzenie w warunkach skrajnej kontroli, zamienia pracę w udrękę i alienuje ludzi od ich pracy. Dla Marksa technologia mogła służyć jako wyzwalające narzędzie, ale kapitaliści nadużywają jej, by uczynić pracę szybszą, cięższą i mniej ludzką.
  • „Radykalne wezwanie Marksa do zmiany… opierało się na idei uczynienia z samej pracy źródła znaczenia, a nie przyczyny alienacji”.
  • Marks opowiadał się za eliminacją kapitalizmu na rzecz demokratycznej gospodarki kierowanej przez pracowników. Pracownicy podejmowaliby decyzje dotyczące produktów i metod produkcji. Dla tych ludzi praca stałaby się tak absorbująca, interesująca i przyjemna, że ludzie dążyliby do niej dla niej samej, a nie tylko po to, by osiągnąć zewnętrzne cele. System ten oferowałby również bardziej rozsądną równowagę sił, w ramach której Marks oczekiwał, że ludzie będą pracować znacznie mniej. Marks wierzył, że robotnicy wkrótce powstaną w buncie, aby zapoczątkować ten nowy świat pracy. Nie docenił potęgi kapitalizmu i jego narzędzi.
  • Podobnie jak Marks, William Morris chciał zastąpić kapitalizm systemem, w którym praca koncentrowałaby się na przyjemności, sztuce i kreatywności. Morris widział w pracy szansę dla ludzi na odnalezienie sensu i przyjemności. Opowiadał się zarówno za mniejszą ilością pracy, jak i pracą lepszej jakości – co z kolei zmniejszyłoby presję na środowisko, podniosło jakość życia pracowników i zwiększyło ich motywację. Tam, gdzie nie można było uniknąć irytującej pracy, Morris sugerował pracownikom rotację zadań, aby żadna osoba nie musiała brać na siebie całego ciężaru; uważał, że pracownicy mogą nawet zdecydować się nie wykonywać niektórych zadań w ogóle, woląc zaakceptować pewną utratę wydajności w celu zachowania jakości pracy.
  • Ekonomista John Maynard Keynes przewidział znaczne zmniejszenie liczby godzin pracy – ale jego przewidywania jeszcze się nie sprawdziły.
  • John Maynard Keynes, słynny XX-wieczny ekonomista, wierzył, że pracownicy mogliby prosperować w kapitalizmie, gdyby zagwarantowano im pełne zatrudnienie. Keynes uważał, że taka polityka doprowadziłaby do znacznego zmniejszenia obciążenia pracą. Keynes preferował przyszłość bez pracy – postrzegał pracę jako z natury nieprzyjemną, a aktywny wypoczynek jako sferę, w której ludzie mogą osiągnąć szczęście. Biorąc pod uwagę postęp wymagany do zwiększenia produktywności i rozluźnienia przywiązania ludzi do pracy, przewidywał, że społeczeństwo skróci tydzień pracy do 15 godzin w ciągu stulecia – czyli do 2030 roku.
  • Keynes nie docenił pragnienia pracowników do konsumpcji i ich gotowości do pracy przez długie godziny, aby zarobić więcej. Zasadniczo nie docenił skuteczności kapitalizmu w tworzeniu pragnień i wspieraniu konkurencyjnego konsumpcjonizmu. Pragnienie pracowników do konsumpcji i zdobycia statusu poprzez rzucającą się w oczy konsumpcję mogło pokonać przewidywania Keynesa – ale faktem pozostaje, że zarówno praca niskiej jakości, jak i zbyt dużo pracy niszczą dobrobyt i generują ogromne nierówności.
  • „Koło praca-gotówka-chęć jest najbardziej błędnym kołem, jakie kiedykolwiek zmieniło ludzi w diabłów.” (powieściopisarz D.H. Lawrence)
  • Praca Keynesa przyczyniła się do zatwierdzenia w 1933 r. przez Senat USA ustawy o 30-godzinnym tygodniu pracy. Ustawa utknęła w martwym punkcie i zmarła w Izbie Reprezentantów pod wpływem sprzeciwu przemysłu. Niemniej jednak, po gwałtownym wzroście w kapitalizmie w porównaniu z większością wcześniejszej historii, godziny pracy zmniejszyły się w latach powojennych w krajach zachodnich – głównie dzięki pracy związków zawodowych. Wysiłki zmierzające do skrócenia czasu pracy spotkały się ze sprzeciwem ludzi, którzy obawiali się, że pracownicy, którzy nie mają nic do roboty, mogą stać się znudzeni, niespokojni i destrukcyjni. Następnie godziny pracy ustabilizowały się, a w Stanach Zjednoczonych zaczęły nawet rosnąć od lat 70. ubiegłego wieku. W szczególności dla kobiet efekt rosnących godzin pracy oznaczał utratę czasu wolnego, ponieważ kobiety mają również tendencję do przejmowania większej niż ich część nieodpłatnej pracy domowej i związanej z opieką.
  • Wizja Keynesa dotycząca 15-godzinnego tygodnia pracy może zostać zrealizowana.
  • Realokacja pracy poprzez podział pracy i skrócony tydzień pracy, w połączeniu z uczeniem się przez całe życie, dałaby większej liczbie osób możliwość pracy i zarabiania, jednocześnie zmniejszając przepracowanie. Kraje, które przyjęły skrócone godziny i tygodnie pracy, w tym Niemcy i Holandia, nie doświadczyły obniżenia standardu życia. W Stanach Zjednoczonych i innych krajach eksperymenty mogłyby rozpocząć się w sektorze publicznym i powoli rozszerzać się na sektor prywatny poprzez dobrowolne przyjęcie, zachęty podatkowe i prawo.
  • „Mitem jest, że nigdy nie pracowaliśmy mniej godzin, podczas gdy w rzeczywistości pracujemy dłużej niż przed kapitalizmem”.
  • Badania wskazują, że sami pracownicy uważają, że duża część ich pracy nie wnosi nic do społeczeństwa. W swojej książce Bullshit Jobs z 2018 r. David Graeber argumentuje, że ogromna część pracy istnieje tylko po to, aby ludzie byli zajęci i pomagali utrzymać porządek społeczny. Ponieważ nie ma ona żadnego celu ani znaczenia, praca ta szkodzi pracownikom, którzy ją wykonują. Graeber argumentował, że ten rodzaj pracy istnieje na każdym poziomie ekonomicznym, zarówno w nisko płatnych pracach administracyjnych, jak i drogich korporacyjnych pracach prawniczych. Graeber twierdzi, że ludzie nadal wykonują tę pracę, aby otrzymać wypłatę i mieć pracę zarobkową – aby zaspokoić etykę pracy – ale z niewielu innych powodów. Jedno z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii wykazało, że bezsensowna praca stanowi około 50% wszystkich wykonywanych zadań. Bez całej tej bezużytecznej pracy – jeśli szacunki Graebera dotyczące jej zakresu są dokładne – wizja Keynesa 15-godzinnego tygodnia pracy mogłaby zostać z łatwością zrealizowana.
  • Pracownicy często akceptują pracę niskiej jakości – a wielu z nich nie ma wyboru.
  • Kryzys związany z COVID-19 zapoczątkował lawinę myśli, tekstów i komentarzy na temat jakości pracy i tego, czy kapitalizm jest w stanie ją zapewnić. Jednak skąpe informacje na temat powszechności pracy niskiej jakości utrudniają badanie tego zjawiska. Ankietowani na temat swojej pracy pracownicy odzwierciedlają swoje subiektywne doświadczenia, a niekoniecznie prawdziwą naturę swojej pracy. Ludzie czasami godzą się na złą pracę – „zadowalają się” – ponieważ wierzą, że nie istnieją żadne realistyczne alternatywy. Wierząc, że zrobili wszystko, co w ich mocy, mogą czuć się względnie usatysfakcjonowani. Pracownicy mogą również nie doceniać niskiej jakości swojej pracy. Obiektywna ocena pracy przyniosłaby lepsze szacunki niż poleganie na szacunkach pracowników dotyczących ich pracy. Pracownicy mogą przystosować się do złych warunków, ale nie oznacza to, że społeczeństwo – w tym pracownicy mający więcej szczęścia – powinno pozwolić, by te warunki się utrzymywały.
  • „Pełne i satysfakcjonujące życie oznacza robienie rzeczy innych niż praca. Nawet dla tych, którzy kochają swoją pracę”.
  • Kapitalistyczni teoretycy polityczni, którzy twierdzili, że pracownicy mają prawo dokonywać wyboru w zakresie zatrudnienia, zaniedbali rozważenie skutków nierównowagi sił faworyzującej pracodawców. W rzeczywistości pracownicy często mają niewiele do powiedzenia na temat warunków pracy i niewiele alternatyw. W rezultacie utrzymują się niskie płace, długie godziny pracy i niska jakość pracy. Szczęśliwcy, w tym niektórzy pracownicy, którzy osiągnęli zaawansowane wykształcenie, mogą cieszyć się większym zakresem wyboru i wolności, ale większość musi pracować zgodnie z dyktatem właścicieli firm.
  • Nowoczesne technologie przyczyniły się do wyzysku pracowników.
  • Niektórzy uważają, że roboty i systemy sztucznej inteligencji ostatecznie przejmą większość pracy – albo zwiastując utopijny świat bez pracy, albo grożąc dystopią masowego bezrobocia, rosnących nierówności i bezcelowego życia. W rzeczywistości wypieranie ludzi z pracy na dużą skalę, jeśli w ogóle nastąpi, potrwa znacznie dłużej, niż spodziewa się wielu obserwatorów. Tania siła robocza zniechęca do kosztownej automatyzacji, a nowe technologie często tworzą nowe miejsca pracy w celu wsparcia sprzedaży, marketingu i utrzymania tej technologii.
  • „Technologia nie pomogła pracownikom w zapewnieniu lepszej pracy, ale raczej stała się środkiem do ich wyzysku i ucisku”.
  • Pomimo swoich obietnic, technologia jak dotąd nie zmniejszyła obciążenia pracowników. Polityka kształtuje wykorzystanie technologii. Gdyby struktury władzy nie zmuszały właścicieli firm do dążenia do coraz większej wydajności, technologia mogłaby służyć poprawie jakości pracy. Nowe technologie mogłyby przynajmniej ograniczyć lub wyeliminować rutynową, powtarzalną pracę. Jednak w rzeczywistości firmy mogą zdecydować się nie stosować technologii do zadań, w których dostępna jest tania siła robocza – na przykład do mycia samochodów lub zbierania owoców. Technologia może też umożliwić firmom dostęp do nowych zasobów siły roboczej chętnej do wykonywania niskopłatnej pracy o niskiej jakości, co odkryła firma Amazon, tworząc platformę Mechanical Turk. Takie wzorce wykorzystania technologii mogą jeszcze bardziej obniżyć jakość pracy, obniżyć płace i zmniejszyć bezpieczeństwo zatrudnienia – co już miało miejsce w dużej części gospodarki gig. Technologia może również zwiększyć kontrolę pracodawców poprzez intensywny nadzór nad pracownikami, zamieniając wszystko, co robią, w miernik, na podstawie którego menedżerowie ich oceniają.
  • Transformacja pracy przyniosłaby korzyści pracownikom, biznesowi i społeczeństwu.
  • Wdrożenie czterodniowego tygodnia pracy, na przykład, doprowadziłoby do wyższej jakości pracy i zmniejszyłoby negatywne skutki zdrowotne i społeczne zarówno długich godzin pracy, jak i bezrobocia; przyczyniłoby się również do zrównoważenia środowiskowego i zwiększenia zaangażowania społeczności. Tam, gdzie pracownicy mają autonomię i odpowiedzialność za swoją pracę – i otrzymują uznanie – mają tendencję do większego zaufania i współpracy, angażują się i rozwijają. W rezultacie pracownicy ci odwdzięczają się swoim pracodawcom ponadprzeciętnymi korzyściami finansowymi. Niestety, utrata kontroli nad tymi środkami powstrzymuje większość właścicieli przed ich wdrożeniem.
  • Niemniej jednak, dobrze udokumentowany negatywny wpływ niskiej jakości pracy na zdrowie i samopoczucie pracowników wymaga reformy. Pracodawcy powinni dążyć do wyeliminowania lub znacznego ograniczenia pracy niskiej jakości, nawet jeśli wydaje się ona niezbędna. Społeczeństwo jest winne każdemu wolność od pracy niskiej jakości – lub przynajmniej sprawiedliwość. Ciężar niskiej jakości, niezdrowej pracy nie powinien spoczywać wyłącznie na osobach znajdujących się w niekorzystnej sytuacji. Zmniejszenie nierówności władzy w społeczeństwie – poprzez działania zbiorowe – otworzyłoby drogę do zmian, umożliwiając zwiększenie podaży pracy wysokiej jakości i zapewnienie wszystkim równego dostępu do niej.
  • Tylko w postkapitalistycznym społeczeństwie praca może stać się prawdziwie humanitarna.
  • Półśrodki nie doprowadzą do transformacji, która przyniesie wysokiej jakości pracę i skróci godziny pracy dla wszystkich. Dla przykładu, polityka uniwersalnego dochodu podstawowego (UBI) – który przyznawałby dochód ludziom bez względu na ich potrzeby – znalazła zwolenników zarówno wśród konserwatystów, jak i liberałów, w tym Davida Graebera i wolnorynkowego ekonomisty Miltona Friedmana. Chociaż taka polityka zwiększyłaby wolność pracowników i pomogła zrównoważyć nierówności władzy w miejscu pracy, mogłaby również łatwo przekształcić się w dotację dla pracodawców oferujących pracę niskiej jakości i nisko płatną. Chociaż UBI oferuje pewne korzyści, wdrożenie ma znaczenie – a sama polityka UBI nie wystarczy, aby zmienić jakość i ilość pracy.
  • „Ważne jest, aby zobaczyć drogę do przyszłości, w której zarówno praca, jak i wypoczynek przestaną istnieć jako przeciwieństwa, ale raczej wspólnie przyczynią się do dobrego życia”.
  • Praca musi stać się radością, a nie torturą; władza musi przejść od właścicieli do pracowników, od autokracji do demokracji. Rządy mogłyby zagwarantować sensowną pracę dla wszystkich, być może poprzez starannie opracowane programy gwarancji zatrudnienia. Ale reforma pracy będzie wymagała wspólnych działań postępowych liderów, związków zawodowych, pracowników, aktywistów i zaniepokojonych obywateli. Kapitalizm sam w sobie sprawia, że praca jest nie do zniesienia i tylko wyjście poza kapitalizm pozwoli pracownikom rozkwitnąć.

O autorze

  • David A. Spencer jest profesorem ekonomii i ekonomii politycznej na Uniwersytecie w Leeds.
Rate this post