Kryzys dewaluacji szkół wyższych

Zakłócenia na rynku, malejący zwrot z inwestycji i alternatywna przyszłość nauki

Jason Wingard

Stanford UP, 2022 r.

Jason Wingard, strateg ds. nauczania i wieloletni dyrektor uniwersytecki, twierdzi, że amerykańskie uczelnie nie nadążają za szybko zmieniającym się krajobrazem umiejętności. Pracodawcy poszukują innowacyjnych rozwiązań szkoleniowych, aby utrzymać pracowników na bieżąco, ponieważ wartość rynkowa tradycyjnego dyplomu uniwersyteckiego gwałtownie spada. Wingard omawia historię szkolnictwa wyższego, nakreśla ostatnie zmiany tektoniczne w krajobrazie edukacyjnym i przedstawia profile pojawiających się alternatywnych modeli uczenia się.

Tłumaczenie maszynowe opracowane na wyjazdy integracyjne, może zawierać nieścisłości i błędy językowe.

Wnioski

  • Przez ponad siedem dekad dyplom ukończenia studiów wyższych stanowił przepustkę do życia w klasie średniej.
  • Rynkowa wartość dyplomu uniwersyteckiego osiągnęła szczyt około 2010 roku.
  • Czteroletni dyplom nie gwarantuje już możliwości zatrudnienia dla wielu pracowników.
  • Alternatywy dla dyplomu uczelni wyższej zaczęły zyskiwać na popularności.
  • Nowe firmy i technologie pomagają uniwersytetom rozszerzać i demokratyzować ich ofertę edukacyjną.
  • Innowacyjne organizacje edukacyjne współpracują z pracodawcami w celu uzupełnienia braków w umiejętnościach.
  • Niektórzy dostawcy usług edukacyjnych dążą do zakłócenia tradycyjnej edukacji dorosłych.
  • Inne rozwiązania starają się zasypać przepaść między tradycyjnymi i alternatywnymi modelami uczenia się.
  • Pracodawcy i nauczyciele muszą przyspieszyć edukację i zatrudnianie w oparciu o umiejętności.

Podsumowanie

  • Przez ponad siedem dekad dyplom ukończenia studiów wyższych stanowił przepustkę do życia w klasie średniej.
  • Przed II wojną światową wykształcenie uniwersyteckie zapewniało przede wszystkim szkolenie religijne dla zamożnych białych mężczyzn. W miarę jak gospodarka przestawiała się z fabryk i pracy fizycznej ery przemysłowej na biura i pracę kognitywną ery wiedzy, wykształcenie wyższe zyskało na znaczeniu. Pracodawcy zaczęli postrzegać uzyskanie czteroletniego dyplomu jako dowód zdolności do wytrwania w rygorystycznym procesie selekcji, dużego obciążenia pracą i wyników testów.
  • Studenci płacili znaczne sumy za czesne i książki, a także poświęcali zarobki, aby kontynuować edukację, ale ich inwestycje na ogół się opłacały. Otrzymywali tak zwane „dobre miejsca pracy”, które utorowały im drogę do dobrobytu klasy średniej i bezpieczeństwa zatrudnienia. Rzeczywiście, nawet gdy pandemia COVID-19 uderzyła w 2020 r., absolwenci szkół wyższych stracili znacznie mniej miejsc pracy; większość po prostu zmieniła pracę w biurach na pracę w domu. Jednak zanim uderzył COVID-19, dramatyczna zmiana wartości dyplomu ukończenia studiów była już w toku.
  • „Obalenie i późniejsza dewaluacja dyplomu ukończenia studiów wyższych jest wynikiem przejścia do nowego świata pracy, wymagającego innego zestawu umiejętności, których nie można osiągnąć w ciągu czterech lat studiów, a zatem należy je zdobyć w inny sposób”.
  • Już w 2015 r. sondaże sugerowały, że amerykańscy pracodawcy nie otrzymują tego, czego potrzebują od nowych absolwentów szkół wyższych. Początkowo firmy uzupełniały wiedzę nowych pracowników własnymi szkoleniami. Ostatnio jednak firmy zaczęły poszukiwać pracowników, którzy mogą wnieść swój wkład od pierwszego dnia pracy bez dodatkowego rozwoju.
  • Rynkowa wartość dyplomu uniwersyteckiego osiągnęła szczyt około 2010 roku.
  • Nawet w szczytowym okresie, praca wymagająca dyplomu uczelni wyższej stanowiła mniejszość miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych. Czasami dyplom ukończenia studiów wyższych okazuje się odpowiednią kwalifikacją, o ile program nauczania jest zgodny z potrzebami rynku. Obecnie jednak wiele zawodów, w których płaci się godziwe wynagrodzenie, nie wymaga dyplomu uniwersyteckiego.
  • „Do 2030 r. wykształcenie wyższe i stopień naukowy, który je zapewnia, zostaną zastąpione jako dominująca ścieżka rozwoju talentów, która zapewnia gotowość zawodową i sukces zawodowy”.
  • Od około 2008 roku gospodarka zaczęła odchodzić od Ery Wiedzy i złotego wieku czteroletnich studiów wyższych. W tym samym czasie koszty studiów wzrosły, podczas gdy inwestycje publiczne w szkolnictwo wyższe dramatycznie spadły. Zadłużenie z tytułu studiów rosło, nawet gdy atrakcyjność rynkowa dyplomu uniwersyteckiego malała. Nic dziwnego, że liczba zapisów na studia spadła, podczas gdy wydatki firm na szkolenia i rozwój talentów wzrosły.
  • Czteroletni dyplom nie gwarantuje już możliwości zatrudnienia dla wielu pracowników.
  • W przeszłości potencjalni pracownicy umysłowi kończyli studia, rozpoczynali karierę i wymagali bardzo niewiele formalnej nauki. W większości uprzywilejowani młodzi ludzie przechodzili przez proces rekrutacji, majstrowali przy różnych kursach na pierwszym roku, a następnie wybierali główny kierunek studiów. Słuchaliby wykwalifikowanych instruktorów podczas wykładów w klasie, posypanych dyskusjami i debatami, zdawali testy i, jeśli odnieśliby sukces, zdobywali stopień naukowy. Ta tradycyjna ścieżka nadal może liczyć na absolwentów z cennymi umiejętnościami.
  • „Większość prac wymaga obecnie poziomu umiejętności technicznych wykraczających poza poziom „mogę się uczyć i osiągać cele”, który pierwotnie miał zaspokajać stopień naukowy”.
  • Jednak mocne strony, które absolwenci zyskują dzięki tradycyjnemu wykształceniu wyższemu, stały się mniej istotne wraz ze zmianami na rynku – a tradycyjny model edukacji ma również inne słabości. Po pierwsze, procesy rekrutacyjne nadal faworyzują osoby uprzywilejowane ekonomicznie. Często skandaliczne koszty studiów wyższych wykluczają wielu wykwalifikowanych studentów, którzy nie mogą sobie na nie pozwolić.
  • Bardziej niż kiedykolwiek, czas potrzebny na zdobycie dyplomu często nie odpowiada potrzebom pracodawców. Nauka na uniwersytecie jest często zbyt oderwana od umiejętności, których absolwent będzie potrzebował w pracy. W związku z tym, dyplom ukończenia studiów mniej mówi pracodawcom o tym, czy nowo zatrudniony pracownik będzie w stanie odpowiednio wykonywać swoją pracę.
  • Alternatywy dla studiów wyższych zaczęły zyskiwać na popularności.
  • Dzisiejsi uczniowie nie mogą podążać liniową ścieżką: ukończyć szkołę średnią, pójść na studia, zdobyć dyplom i znaleźć pracę. W ciągu ostatniej dekady pojawiły się bardziej cykliczne modele, które kładą nacisk na ciągłe uczenie się. Tutaj nie rozpoczynasz studiów w z góry określonym czasie lub miejscu; możesz rozpocząć naukę praktycznie w dowolnym miejscu, w dowolnym czasie i bez strażników, takich jak biura rekrutacyjne uczelni.
  • „Wykształcenie wyższe może nie być konieczne – z pewnością nie dla wszystkich. Zaporowy koszt poświadczenia, które straciło swoją skuteczność, zaczyna brzmieć jak bezsensowna propozycja”.
  • Cele edukacyjne mogą wynikać z potrzeb finansowych lub związanych z podnoszeniem kwalifikacji. Nowe możliwości uczenia się mogą wynikać z formalnego kursu. Ale równie prawdopodobne jest, że składają się one z samouczków online lub „obozów startowych”, które oferują skompresowane nabywanie umiejętności, takich jak nauka pożądanego języka komputerowego. Być może będziesz musiał zademonstrować swoją wiedzę w praktyce i przystąpić do testu. Jeśli ci się powiedzie, otrzymasz certyfikat, odznakę lub inne namacalne poświadczenie.
  • Oprócz czasu i kosztów, skupienie się na terminowym i odpowiednim nabywaniu umiejętności stanowi kluczową różnicę w tych ścieżkach kształcenia. Pojawiło się wielu dostawców usług EdTech i innych, którzy oferują tego rodzaju alternatywy edukacyjne dla pracowników i pracodawców. Ten nowy model wymaga jednak samodzielności: Uczący się muszą być na bieżąco z poszukiwanymi umiejętnościami i przebijać się przez rosnącą listę ofert. Muszą ocenić zwrot z inwestycji i często sami płacić za programy.
  • Nowe firmy i technologie pomagają uniwersytetom rozszerzyć i zdemokratyzować ich ofertę edukacyjną.
  • Dla wielu osób dyplom i doświadczenie zdobyte w college’u pozostają cenne i warte swojej ceny. Uczelnia w najlepszym wydaniu uczy krytycznej umiejętności myślenia, a nie tego, co myśleć. Pojawiły się nowe organizacje mające na celu zwiększenie wartości dyplomu poprzez uczynienie go bardziej przystępnym cenowo, poszerzenie dostępu i szybsze połączenie absolwentów z odpowiednią pracą.
  • Należą do nich Noodle, które pomagają studentom w poruszaniu się po procesie rekrutacji. Wspomaga również edukację studentów poprzez treści online podczas studiów. Tam, gdzie program studiów może okazać się powolny w dostosowywaniu się do dynamiki rynku, Noodle wkracza z elastycznymi programami uzupełniającymi kursy uniwersyteckie.
  • „Nikt nie przewiduje końca tradycyjnej edukacji uniwersyteckiej jako realnej ścieżki do sukcesu w karierze i życiu”.
  • Practera współpracuje ze szkołami wyższymi w celu zapewnienia dodatkowego uczenia się przez doświadczenie. Programy są oparte na rzeczywistych potrzebach pracodawców. Oferują warsztaty online lub osobiste. Nauka koncentruje się na budowaniu umiejętności poprzez pracę projektową. Oceny koncentrują się na przydatności w miejscu pracy.
  • Western Governors University dąży do tego, by edukacja oparta na kompetencjach i przydatna w pracy była przystępna cenowo i dostępna dla wszystkich. Kieruje swoją ofertę do osób z mniej uprzywilejowanych grup demograficznych, w tym mieszkańców obszarów wiejskich, mniejszości etnicznych, studentów o niskich dochodach i studentów pierwszego pokolenia. Oferuje niskie stawki czesnego, w pełni dostępne zajęcia online i samodzielne studia. Jej absolwenci zgłaszają średni wzrost wynagrodzeń o ponad 20 000 USD po ukończeniu studiów.
  • Handshake pomaga uzupełnić obraz, łącząc nowych absolwentów z pracodawcami. Algorytmy Handshake dopasowują umiejętności studentów do potrzeb pracodawców, a platforma online umożliwia pracodawcom dotarcie do studentów. Handshake zapewnia również narzędzia dla kampusowych centrów kariery i pomaga łączyć studentów z zatrudnionymi absolwentami.
  • Innowacyjne organizacje edukacyjne współpracują z pracodawcami w celu uzupełnienia braków w umiejętnościach.
  • Obecnie 40% pracodawców narzeka na lukę w umiejętnościach między tym, czego potrzebują, a tym, co mogą zrobić nowi pracownicy. ZipRecruiter ma na celu zmniejszenie tej luki poprzez zapewnienie dwukierunkowego rynku i algorytmów, które pomagają dopasować pracowników i pracodawców. Kładzie nacisk na opisy stanowisk oparte na umiejętnościach oraz na to, w jaki sposób studenci mogą najlepiej przygotować się do pracy na tych stanowiskach. ZipRecruiter może również skierować osoby poszukujące pracy do nauki online i certyfikatów, aby wypełnić luki w umiejętnościach.
  • Degreed podobnie koncentruje się na wykorzystaniu algorytmów, w tym przypadku do dostarczania właściwej nauki we właściwym czasie. Degreed ma w szczególności na celu pomoc menedżerom w coachingu pracowników i rozwijaniu ich własnych umiejętności. Zamiast oferować oryginalne treści edukacyjne, Degreed selekcjonuje możliwości uczenia się od różnych dostawców. System daje również pracodawcom pełny, szczegółowy obraz umiejętności wewnętrznych, którymi dysponują.
  • Guild skierowany jest do studentów, którzy chcą zdobyć GED i przejść do college’u. Pomaga potencjalnym studentom wybrać przystępną cenowo, wysokiej jakości edukację policealną i zapewnia coaching akademicki. Guild pomaga również pracownikom w korzystaniu ze świadczeń pracodawcy w zakresie pomocy w nauce oraz dopasowuje zainteresowania edukacyjne pracodawcy i pracownika.
  • Ernst & Young jest przykładem dużej firmy, która nawiązała współpracę z dostawcami usług edukacyjnych, aby zaoferować szeroki dostęp do edukacji na poziomie magisterskim. Program Tech MBA, oferowany przez Hult International Business School, łączy tradycyjną edukację z praktyczną nauką w miejscu pracy. Ernst & Young wspiera kulturę podnoszenia kwalifikacji, aby pracownicy posiadali umiejętności, których potrzebują.
  • Niektórzy dostawcy usług edukacyjnych starają się zakłócić tradycyjną edukację dorosłych.
  • Niektórzy uczniowie nie chcą lub nie potrzebują wykształcenia wyższego. Coraz częściej osoby poszukujące pracy mogą zidentyfikować poszukiwaną umiejętność, a następnie przystąpić do programów szybkiego uczenia się, które pomogą im zdobyć dobrą pracę. Google ułatwia ten proces wewnętrznie. Jego niedrogie certyfikaty kariery, udostępniane za pośrednictwem internetowej platformy edukacyjnej Coursera, są prowadzone przez własnych ekspertów Google. Certyfikat Kariery IT zaowocował nowymi miejscami pracy, podwyżkami lub awansami dla 80% jego absolwentów.
  • Organizacja non-profit Apprenti oferuje staże, w ramach których pracownicy wykonują płatne zadania i uczą się pożądanych umiejętności pod okiem doświadczonych specjalistów.
  • „Eksperci merytoryczni, pracodawcy, nauczyciele, decydenci i uczniowie zasługują na miejsce przy stole i wszyscy muszą mieć dostęp do dostępnych danych, jeśli mają podejmować mądre decyzje dotyczące tego, w jakie zasoby edukacyjne inwestować”.
  • General Assembly służy zarówno osobom fizycznym, jak i firmom. Uczniowie mogą zapisać się na krótkie, wciągające programy akcelerujące umiejętności, które zwiększają dochody absolwentów o około 35% w ciągu pięciu lat. Dłuższe programy mogą kosztować nawet 15 000 USD, ale dzięki nim absolwenci mogą rozpocząć pracę znacznie wcześniej niż w przypadku studiów. Pozwalają też studentom spłacać pożyczki w oparciu o ich zarobki po ukończeniu studiów.
  • Tymczasem Udemy oferuje ponad 150 000 tanich kursów online prowadzonych przez najbardziej szanowanych ekspertów na świecie. Udemy pomaga rozwiązać problem kurczącego się „okresu półtrwania” umiejętności: Zapewnia pracownikom i pracodawcom platformę do skutecznego podnoszenia kwalifikacji w zakresie praktycznie każdej kompetencji.
  • Inne rozwiązania starają się zasypać przepaść między tradycyjnymi i alternatywnymi modelami nauczania.
  • Boom w dziedzinie EdTech pomaga wypełnić luki w umiejętnościach, ale zwiększa złożoność krajobrazu dla osób uczących się i pracodawców. Emsi ma na celu dostarczenie dostawcom usług edukacyjnych danych z rynku pracy, których potrzebują do tworzenia odpowiednich treści, a pracodawcom zapewnia aktualne taksonomie umiejętności. Dzieląc pracę i naukę na język umiejętności, organizacje, nauczyciele i uczniowie mogą podejmować bardziej precyzyjne decyzje dotyczące wypełniania luk w umiejętnościach.
  • „Zasoby ludzkie zazwyczaj stanowią największy koszt prowadzenia działalności gospodarczej, ale zbyt wiele firm po prostu nie wie, co kupuje”.
  • Credly ma na celu walidację umiejętności nabywanych przez pracowników. Platforma Acclaim zapewnia odznaki, które potwierdzają zdobyte umiejętności od wielu dostawców partnerskich. Credly ma na celu zapewnienie pracodawcom zaufania do osób, które zatrudniają.
  • Jobs for the Future łączy edukatorów, pracodawców, filantropów i decydentów w celu promowania zmian systemowych w amerykańskich systemach edukacji i zatrudnienia. Open Skills Network łączy pracodawców, edukatorów i dostawców technologii w celu stworzenia infrastruktury wspierającej równość i efektywność zatrudniania.
  • Pracodawcy i nauczyciele muszą przyspieszyć edukację i zatrudnianie w oparciu o umiejętności.
  • Promuj uczenie się, które będzie służyć zarówno pracownikom, jak i pracodawcom, postępując zgodnie z tymi pięcioma priorytetami popartymi badaniami:
  • Tradycyjni dostawcy usług edukacyjnych powinni stosować się do teorii uczenia się dorosłych i zatrudniać ekspertów w dziedzinie projektowania instruktażowego do opracowywania i monitorowania programów nauczania. Muszą budować platformy, które obejmują alternatywne podejścia do uczenia się. Uczelnie powinny współpracować z innymi podmiotami, aby zapewnić, że ich oferta pozostaje aktualna.
  • Alternatywni dostawcy usług edukacyjnych powinni stworzyć wspólny system poświadczania kwalifikacji oraz oceny umiejętności twardych i miękkich.
  • Uczelnie i alternatywni dostawcy usług edukacyjnych powinni agresywnie obniżać koszty czesnego i zwiększać dostępność nauki.
  • Pracodawcy muszą budować kulturę ciągłego uczenia się i podnoszenia kwalifikacji.
  • Uczący się muszą tworzyć plany nabywania umiejętności i portfele oraz utrzymywać je przez całe życie.

O autorze

  • Jason Wingard pełni obecnie funkcję prezesa Education Board, Inc., firmy konsultingowej dostarczającej rozwiązania edukacyjne i strategiczne dla instytucji korporacyjnych i edukacyjnych. Wcześniej pracował jako rektor Temple University, dziekan School of Professional Studies na Columbia University, prodziekan The Wharton School oraz dyrektor zarządzający i dyrektor ds. nauczania w Goldman Sachs.
Rate this post