Ucieczka od kapitalizmu
Amelia Horgan
Pluto Press, 2021
Praca zmienia się pod presją automatyzacji, zmian pokoleniowych i trwałych śladów pandemii COVID-19. Aby poinformować o rozmowach na temat tego, czym jest praca i czym powinna być, naukowiec Amelia Horgan oferuje namiętny i dobrze zbadany opis wyzyskującej natury kapitalizmu na dużą skalę. Horgan koncentruje się na złych warunkach, z jakimi borykają się nisko opłacani pracownicy w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych w wyniku niedostatecznie uregulowanych sił kapitalistycznych. Proponowane przez nią rozwiązanie może nie jest nowe, ale cieszy się odrodzeniem: uzwiązkowienie i negocjacje zbiorowe.
Streszczenie tłumaczone z angielskiego maszynowo (przepraszamy za niedoskonałości) jako materiał na nasze przemówienia inspiracyjne.
Wnioski
- Od czasów ery przemysłowej kapitalizm podporządkowuje i wyzyskuje pracowników.
- Kapitalizm degraduje i poniża pracę.
- Kapitalizm czyni pracę i ciągłe samodoskonalenie dominującymi aspektami życia.
- Kapitalizm zbiera fizyczne i psychiczne żniwo wśród pracowników.
- Dobra praca i lepsza przyszłość wymykają się dziś wielu pracownikom.
- Rządy usuwają zabezpieczenia i ograniczają wsparcie publiczne, uciskając klasę robotniczą.
- Kapitalizm zapewnił więcej niż jakikolwiek wcześniejszy system, ale generuje nierówności i szkodzi planecie.
- Sprzeciw wobec nadmiernego konsumpcjonizmu i komercjalizmu.
- W pojedynkę ludzie mają niewielką władzę lub wpływ. Konieczne jest działanie zbiorowe.
Podsumowanie
- Od czasów ery przemysłowej kapitalizm podporządkowywał i wyzyskiwał pracowników.
- Industrializacja, nadejście zglobalizowanego kapitalizmu i erozja negocjacji zbiorowych zmusiły wielu pracowników do poddaństwa i harówki. Na początku XX wieku przemysłowiec Henry Ford i innowator wydajności przemysłowej Frederick Taylor, na przykład, starali się wyeliminować wszelkie niepotrzebne ruchy ze swoich linii montażowych. Dążyli do kontrolowania każdego aspektu produktywności pracowników, w tym tego, ile czasu poświęcali na przerwy na toaletę. Dzisiejsza praca w erze informacji miała złagodzić monotonię fabryk, ale niektórzy pracodawcy składali te obietnice tylko po to, by rozwiać potrzebę związków zawodowych i usług publicznych – pod płaszczykiem neoliberalizmu. W niektórych przypadkach technologia sprawiła, że ingerencja w życie osobiste pracowników stała się bardziej wyrafinowana.
- „Nie jesteśmy bezpośrednio zmuszani do pracy, ale społeczeństwo jest skonstruowane w taki sposób, że musimy pracować”.
- Kapitalistyczni właściciele posiadają praktycznie całą władzę w miejscu pracy, a niektórzy sprawują ją przymusowo. Z wyjątkiem bogatych, wszyscy muszą pracować, wielu w odczłowieczających i często niebezpiecznych warunkach, które dominują obecnie w coraz większym odsetku miejsc pracy. Ci, którzy nie pracują, stoją w obliczu ubóstwa. Społeczeństwo ocenia pozycję i wartość ludzi na podstawie wykonywanej przez nich pracy, a media i przywódcy często zawstydzają tych, którzy z niej rezygnują. Z założenia system zapewnia, że każdy potrzebuje pracy – a często więcej niż jednej. System nieustannie przypomina pracownikom, że potrzebują pracy bardziej niż praca potrzebuje ich.
- Kapitalizm degraduje i poniża pracę.
- Karol Marks, wybitny ekonomista i autor „Kapitału”, zauważył, że ludzie naturalnie angażują się w zbiorowe i twórcze działania. Jednak według Marksa kapitalizm degraduje i poniża te dążenia. Większość rzeczy, które ludzie wytwarzali i robili dla siebie i swojej rodziny, teraz kupują od innych. System kapitalistyczny oderwał ludzi od tego, co Marks nazwał „środkami produkcji”, najpierw usuwając ludzi z ich ziemi – tym samym uzależniając ich – a następnie zmuszając ich do pracy w fabrykach, aby zarobić pieniądze na czynsz, ubranie się i postawienie jedzenia na stole – po prostu po to, by przeżyć.
- Kapitalizm od dawna wykorzystywał siłę roboczą. Aż do końca XIX wieku brytyjskie prawo zmuszało pracowników do pozostawania w swoich umowach. W Stanach Zjednoczonych, nawet po zakończeniu niewolnictwa, praca przymusowa nadal istniała w systemie więziennictwa, który zmuszał uwięzionych do powrotu do pracy na polach bawełny. Dziś mężczyźni, kobiety i dzieci pracują w łańcuchach dostaw krajów rozwiniętych za niskie wynagrodzenie i często w niebezpiecznych warunkach.
- „Obecnie w niewolnictwie znajduje się więcej ludzi niż w jakimkolwiek innym momencie w historii”.
- Przez wieki kobiety pracowały w domu – bez wynagrodzenia i bez uznania – aby wspierać pracowników płci męskiej i wychowywać dzieci, które miały ich zastąpić. Potrzeba było dziesięcioleci aktywizmu, aby kobiety zdobyły miejsce w świecie płatnej pracy. Jednak pomimo apeli o dostęp do publicznej opieki dziennej i innych rodzajów wsparcia, kobiety i rodziny – teraz nawet te z klasy robotniczej – muszą kupować technologie oszczędzające pracę i zlecać sprzątanie i opiekę na zewnątrz. Zazwyczaj nisko opłacane kobiety znajdujące się niżej w skali społeczno-ekonomicznej wykonują prace domowe, na które ich lepiej sytuowane koleżanki nie mają czasu.
- Kapitalizm sprawia, że praca i ciągłe samodoskonalenie stają się dominującymi aspektami życia.
- Praca w coraz większym stopniu narusza przestrzeń emocjonalną pracowników poprzez nadmierne wymagania i mikrozarządzanie. Poza oczywistymi wymaganiami większości płatnych prac, pracodawcy sprawują również kontrolę nad emocjami pracowników, zwłaszcza w sektorze usług. Pracodawcy monitorują rozmowy telefoniczne pracowników i interakcje z klientami, aby upewnić się, że prezentują oni pozytywne nastawienie nawet pod presją. Pracodawcy zachęcają pracowników do traktowania współpracowników jak przyjaciół lub rodzinę i zachowywania się tak, jakby lubili swoją pracę.
- „Cała praca w kapitalizmie szkodzi pracownikom z powodu przymusu, który nas do niej popycha i braku kontroli, z jakim mamy do czynienia w jej trakcie”.
- Choć orędownicy tak zwanej „nowej pracy” wskazują na większą autonomię i elastyczność, jaką ma ona przynieść, większość członków klasy robotniczej poddaje się teraz jeszcze większej kontroli niż wcześniej. Niektórzy pracodawcy maksymalizują każdą sekundę czasu pracowników i zmniejszają ich elastyczność poprzez sztywne, arbitralne planowanie. Niektóre firmy wydają ogromne sumy na zatrudnienie ludzi i technologii, których jedynym celem jest monitorowanie wydajności osób wykonujących prawdziwą pracę. Na przykład w Amazon algorytmy oparte na sztucznej inteligencji obliczają produktywność każdego pracownika magazynu. Gdy produktywność spada poniżej ustalonego poziomu, algorytm zwalnia pracownika.
- Kapitalizm zbiera fizyczne i psychiczne żniwo wśród pracowników.
- W samej Wielkiej Brytanii każdego roku ponad milion pracowników cierpi z powodu problemów zdrowotnych związanych z zatrudnieniem. Podczas pandemii COVID-19 i tak już złe warunki pracy pogorszyły się dla kluczowych pracowników w wielu sektorach, w szczególności w służbie zdrowia i innych usługach. W handlu detalicznym pracownicy byli narażeni na znacznie wyższe ryzyko śmierci niż przeciętni obywatele, a wskaźnik zgonów wśród osób czarnoskórych był prawie dwukrotnie wyższy niż wśród białych.
- Mając niewielką kontrolę nad swoją pracą, pracownicy cierpią fizycznie i psychicznie. Praca wiąże się z zagrożeniami, niezależnie od tego, czy ludzie pracują na zmiany, czy siedzą przy biurku przez cały dzień. Presja na wydajność i ciągłe doskonalenie się napędza stres, a rosnąca ingerencja pracy w wieczory i weekendy – często bez dodatkowego wynagrodzenia – pozbawia pracowników czasu na regenerację, prowadząc do ciągłego zmęczenia i rosnącego wypalenia. Młodsi pracownicy często stają się wyczerpani połączonymi wymaganiami związanymi z uzyskaniem wykształcenia, które ich wyróżnia – jednego laserowo skoncentrowanego na zdobywaniu umiejętności zawodowych – podczas pracy, aby zapłacić za tę edukację. Po ukończeniu studiów mają trudności ze znalezieniem wystarczającej pracy, aby uzasadnić ogromne wydatki związane z ich edukacją.
- Pracodawcy mogą nie nakazywać pracownikom zostawania po godzinach lub pracy w weekendy, ale kultura, którą tworzą – taka, którą społeczeństwo celebruje – pozostawia wielu pracownikom niewielki wybór. Właściciele określają środowisko pracy, ustalają agendę i wpływają na rozwój kariery pracowników. Nic więc dziwnego, że osoby pracujące na stanowiskach niskiego szczebla cieszą się znacznie gorszym zdrowiem niż ich szefowie i liderzy wyższego szczebla. W większości przypadków ci drudzy również muszą pracować, aby żyć, ale korzystają z większej autonomii, mają więcej środków na wakacje i cieszą się większą swobodą, aby skupić się na swoim zdrowiu niż ci pierwsi.
- „Obietnica pracy, wyrażona w naszych indywidualnych zawodach, zaczyna wydawać się coraz bardziej iluzoryczna dla coraz większej liczby osób. Zamiast czynić nas bogatymi i szczęśliwymi, praca pozostawia większość z nas biednymi i nieszczęśliwymi”.
- Podczas kryzysu pandemicznego ludzie zamożni i zatrudnieni na elitarnych stanowiskach odizolowali się od jego najgorszych skutków. W wielu przypadkach okazywali publiczne uznanie innym osobom z własnej klasy, które podjęły ryzyko, aby kontynuować pracę – na przykład lekarzom – ignorując trudną sytuację większości. Niektórzy politycy poszli o krok dalej, oskarżając ludzi, którzy nie pracowali podczas pandemii, o chęć życia z rządowych jałmużn.
- Dobra praca i lepsza przyszłość wymykają się dziś wielu pracownikom.
- Prestiżowe i bezpieczne miejsca pracy zmniejszyły się i nadal się zmniejszają. Pracownicy, którzy mają wystarczająco dużo szczęścia, by zdobyć jedno z tych stanowisk, znajdują się na szczycie, podczas gdy reszta walczy o pracę w szybko rozwijającym się, nisko płatnym sektorze usług. System obiecuje dobrą pracę tym, którzy inwestują w zdobywanie umiejętności i stopni naukowych, ale dla większości jedyną nagrodą jest góra długów.
- „Ubóstwo i bezrobocie stają się raczej indywidualnymi wadami niż niepożądanymi cechami gospodarki”.
- Pracownicy są zmuszeni do podejmowania pracy tymczasowej bez świadczeń lub pracy w niepełnym wymiarze godzin z nieprzewidywalnymi harmonogramami. Media i politycy obwiniają pracowników za wszelkie niepowodzenia w pracy, a odwieczne mity dotyczące cnót ciężkiej pracy i wstydu bezczynności prowadzą ludzi do obwiniania samych siebie.
- Rządy usuwają zabezpieczenia i ograniczają wsparcie publiczne, uciskając klasę robotniczą.
- Usługi publiczne, takie jak transport, szpitale, szkoły, opieka społeczna, ubezpieczenie na wypadek bezrobocia i inne wsparcie – na przykład opieka dzienna – nadal ulegają erozji. Rządy wymazują zdobycze, na które ciężko pracowały związki zawodowe. Rynek pracy tymczasowej pozwala pracodawcom zatrudniać i zwalniać pracowników bez troski o nich. W krajach rozwijających się panują jeszcze gorsze warunki.
- „Zakres, w jakim możemy znaleźć przyjemność lub spełnienie, zależy od tego, jak dużą kontrolę mamy nad naszą pracą”.
- Praca powinna oferować znaczenie, godność, szacunek i wyrażanie siebie – ale rzadko tak się dzieje.
- Kapitalizm zapewnił więcej niż jakikolwiek wcześniejszy system, ale generuje nierówności i szkodzi planecie.
- Kapitalizm odbiera kontrolę pracownikom i przyznaje ją właścicielom. Ucieka się do mitu merytokracji, by usprawiedliwić nierówności. Na szczycie bogaci i powiązani martwią się o swoją społeczną i ekonomiczną dominację. To stawia elity przeciwko klasie robotniczej i tworzy nieufność, która szkodzi społeczeństwu. Pragnienie niektórych osób do utrzymania władzy utrwala nierówności i podziały.
- „Oczekiwania kapitalistów – że będą nadal osiągać i inwestować zyski – nie są zgodne z kontynuacją życia”.
- Nieustanna pogoń za zyskami zachęca firmy do wydobywania i spalania paliw kopalnych, niszczenia lasów i generowania coraz większych ilości toksycznych, nieulegających biodegradacji tworzyw sztucznych i innych materiałów, które niszczą środowisko.
- Sprzeciw wobec nadmiernego konsumpcjonizmu i komercjalizmu.
- Właściciele dążą do zysków, kropka. Jeśli dana rzecz jest tańsza do wyprodukowania przez pracowników fizycznych lub za granicą, nawet przez dzieci lub niewolników, kapitalistyczna zachęta jest do wyprodukowania jej w ten sposób. Konsumenci o tym wiedzą, ale system zachęca do konsumpcji: Ludzie definiują siebie i osiągają status poprzez rzeczy, które kupują, więc kupują więcej, a cykl się powtarza. Przez wieki społeczeństwo przyjęło mit, że handel i konsumpcja stanowią podstawowe elementy ludzkiej natury. Kapitalizm organizuje się wokół tych mitów. Ale ludzie nie powinni po prostu papugować mantry „kapitalizm jest zły” – powinni wiedzieć, że istnieje alternatywa.
- Odwet. Nie bierz udziału w nadmiernym konsumpcjonizmie i komercjalizmie, które mogą ostatecznie zniszczyć planetę. Zatrzymaj się i zastanów się nad procesami i pracą włożoną w rzeczy, które kupujesz. Na przykład, w przeszłości większość ludzi szyła ubrania ręcznie. Produkcja stopniowo przenosiła się do fabryk w XVIII wieku, a wraz ze wzrostem produkcji bawełny – w wyniku niewolnictwa – nastąpił rozkwit zakładów włókienniczych. Na przestrzeni dziesięcioleci standaryzacja rozmiarów umożliwiła zwiększenie wydajności dzięki wyposażeniu i automatyzacji. Dziś odzież jest towarem, a jej produkcję zleca się najniższym oferentom. Pracownicy wytwarzają nasze ubrania w niebezpiecznych warsztatach w najbiedniejszych krajach. Tymczasem influencerzy i celebryci zarabiają nieprzyzwoite kwoty za noszenie i promowanie marek.
- „Przyszłość bez upokorzeń, drobnego okrucieństwa, wyzysku i nędzy kapitalistycznej pracy jest możliwa i warto o nią walczyć”.
- Oprzyj się wysiłkom pracodawców, by wydobyć z ciebie każdą uncję produktywności. Rozmawiaj ze współpracownikami. Zrozum narzędzia i algorytmy, które tobą zarządzają. Pracuj w domu, jeśli to możliwe, aby uniknąć mikrozarządzania i uświadom sobie technologie nadzoru wykorzystywane przez pracodawców do monitorowania i szpiegowania ciebie. Tam, gdzie to możliwe, pokonaj własną zamienność, ucząc się robić coś, czego nikt inny nie potrafi, czyniąc się tym samym niezastąpionym. Walcz z monotonią pracy, zmieniając miejsca pracy i pracodawców. Nie udawaj, że czujesz pasję do swojej pracy, jeśli tak nie jest.
- W pojedynkę ludzie mają niewielką władzę lub wpływ. Konieczne jest działanie zbiorowe.
- Osobiste protesty mają znaczenie, ale znacząca zmiana wymaga zbiorowych działań społecznych. Związki zawodowe, które zaczęły się rozwijać w połowie XIX wieku, oddają władzę pracownikom. Związki zawodowe potrzebowały ponad stu lat, aby uzyskać ochronę prawną, ale znacznie mniej czasu, aby ich wpływ osłabł. Media, liderzy korporacji i politycy często demonizują związki zawodowe, przedstawiając ich członków jako leniwych i chciwych. Te i inne taktyki przyczyniły się do znacznego zmniejszenia liczby członków i wpływów związków zawodowych od lat 80. ubiegłego wieku.
- „Pracownicy są liczebnie największą klasą w społeczeństwie, ale jako jednostki są odizolowani i zatomizowani”.
- Pandemia COVID-19 przyniosła ponowne zainteresowanie związkami zawodowymi. W przypadku niektórych związków liczba członków wzrosła w latach 2019-2021, po raz pierwszy od wielu lat. Chociaż związki zawodowe nigdy nie sprawowały władzy proporcjonalnie do właścicieli, pozostają realnym narzędziem dla niektórych pracowników, aby wywalczyć sprawiedliwe wynagrodzenie i zapobiec arbitralnym nadużyciom władzy. Związki zawodowe i pracownicy muszą domagać się godnego poziomu życia, poniżej którego żaden pracownik nie może spaść. Powinni dążyć do zniesienia jednostronnych umów o pracę, które przejmują kontrolę nad życiem pracowników.
O Autorce
- Amelia Horgan jest badaczką akademicką i wykładowczynią na University of Essex. Pisze na tematy związane z pracą dla wielu mediów, w tym The Guardian, VICE i Tribune.
